Okres przedświąteczny to czas kolorowych jarmarków, kiermaszy i targowisk. Można tam zaopatrzyć się we wszystko, co pomoże w przygotowaniach do świąt. Kupujemy prezenty, pierniki, rogaliki, pomarańcze, wędliny, słodycze, rękodzieło, czapki mikołajkowe, stroje aniołków, dżemy i miody, likiery, choinki, bombki, ozdoby na choinkę i tak w nieskończoność. A gdybyśmy tak chcieli tego wszystkiego doświadczyć i zobaczyć w efekcie wielokulturowym i poznać przedsmak świąt wszystkich krajów świata w jednym miejscu? Czy jest przepis na takie multi-kulti przedświąteczne doświadczenie?
Jest! Rezerwujemy bilet lotniczy za około 100 euro i lecimy do Mediolanu na Artigiano in Fiera czyli jedne z największych i jak podkreślają organizatorzy, najbardziej prestiżowych targów wystawienniczych w Europie, które odbywają się co roku w pierwszym tygodniu grudnia. Są to też jedne z najdłużej trwających imprez targowych, choć nawet 9 dni może okazać się niewystarczające. Targi tematyką obejmują towary konsumpcyjne oraz rzemiosło artystyczne, ale tak naprawdę jest tam wszystko, od stoisk z żywnością z całego świata, degustacji, pokazów mody, występów artystycznych, po możliwość delektowania się regionalnymi winami i likierami, a w bardziej egzotycznych zakątkach targów np. mohito!
Na Artigiano in Fiera mieszczącego się w północno zachodniej części miasta w dzielnicy RHO można dostać się samochodem, autobusem, taksówką czy metrem. Zdecydowanie polecam ostatnie rozwiązanie. Może jest dosyć tłoczno, ale szybko i bez korków. Fiera przyciąga miliony uczestników, bo można nie tylko pooglądać i degustować , ale też sowicie zaopatrzyć się na święta.
W tym roku na obszarze ponad 150 000 m2 nowoczesnych powierzchni targowych, zaprezentowało się 2900 wystawców z 113 krajów. Ponieważ wstęp na to globalne targowisko jest bezpłatny, trudno o statystyki odwiedzających, ale liczbę osób szacuje się w setkach tysięcy.
Mediolańską Misją specjalną APR VALOR była pomoc w nawiązaniu kontaktów handlowych i zaplanowanie kampanii promocyjnej dla nowo powstającego bistro włoskiego w Gorzowie Wlkp. Otwarcie lokalu planowane jest na wiosnę 2014. Bistro oferować będzie przepyszną włoską kawę, przekąski, sałatki i inne włoskie specjały. Wszyscy wielbiciele tej kuchni będą mogli również nabyć ulubioną żywność sprowadzoną z Włoch na miejscu lub przez sklep interentowy. Produkty będą pochodzić z pięknego regionu Abruzze. Zachętą dla spieszących się przechodniów będzie kawa na wynos.
Przedświąteczna wizyta w Mediolanie zaowocowała nawiązaniem współpracy z lokalnymi producentami z regionu Abruzzo takich specjałów jak wędliny, szynki, pasty, makarony, suszone przetwory, oliwy, oliwki, trufle, wina, likiery i szereg innych produktów, których nie sposób wszystkich wymienić . Główną inspiracją koncepcji powstania włoskiego bistro było nie tylko pożywienie ale również włoska kultura i tworzący ją ludzie.
Podczas jednej z kolacji goszczących nas Włochów, zrodził się pomysł na nazwę bistro, nawiązującą do sposobu spożywania potrawy. Nazwa jest włoska ale brzmi swojsko. Właścicielka bistro jeszcze jej do końca nie zaaprobowała, dlatego proponujemy konkurs. Wymyślcie fajną nazwę dla powstającego bistro z włoską żywnością. Najlepsze nazwy nagrodzimy kuponami na gratisową kawę z niespodziankami albo upominkami które wyślemy pocztą. Propozycje nazw można wysyłać na adres: biuro@valor.net.pl lub wpisywać na blogu.
Życzę udanej zabawy i … Wesołych Świąt!
Anna Walorek
propozycja nr 1 język do wyboru: Il Gusto Italiano/The Italian Taste/Włoski Smak
propozycja nr 2: la festa del palato
propozycja nr 3: avventura italiana
Świetne propozycje. Na pewno będą wzięte pod uwagę. Listę najlepszych nazw ogłosimy ogłosimy już w styczniu. Grazie mille!